Wrócili do rodzinnego Gdańska. Najpierw prowadzili restauracje franczyzowe, m.in. w Gdańsku Wrzeszczu i Sopocie. W 2018 roku otworzyli pierwszy lokal autorski. Serwowali ryby i owoce morza, ale czegoś im tam brakowało. – Marzyła nam się grecka uczta. Stoły suto zastawione talerzami z jedzeniem, winem. Sami uwielbiamy gęsty, południowy, gościnny klimat, sami tak jemy.

Jedzenie greckiej ulicy

Najważniejsze produkty, z których gotuje się u Izy i Michała – jak sery, oliwa, jogurty – są sprowadzane z Grecji. – Zależy nam na uczciwej kuchni. W Montowni łączymy tradycyjne smaki greckiej ulicy czy targu – z których jesteśmy znani w Trójmieście – ze śródziemnomorską restauracją – zapowiada Michał.

– Moussaka, mielona jagnięcina, grecka kuchnia wege w kilku odsłonach, suvlaki zwinięte w picie, grillowane mięso z gęstym, greckim jogurtem, z oliwą, dodatkami: możesz wziąć w rękę i ruszyć w Gdańsk, możesz zjeść na miejscu popijając wino przy wielkim, greckim stole w Montowni.